ZGŁOŚ DO PATENTU...:)

Dziewczyny,piszcie o waszych patentach zwiazanych z jedzeniem,fajnych sposobach na schudniecie,fajnych daniach,rozwiazywaniu problemów "dietetycznych",czyms co jest dobre przede wszytkim a przy tym dietetyczne!!! Happy

No to na poczatek ja:
1. Bułki na parze kupowane w Biedronce.W domu wrzucam na druszlak i gotuje nad para kilka minut az robia sie mieciutkie.Polewam odrobiną smietany i posypuję cukrem lub troszke roztopionego masla z bułką tartą i cukrem.Przez 2 tygodnie kiedyś jadlam to na obiad i bylam na diecie ok 1000kcal i schudlam 4 kg wiec sa ok chyba:) Aha dodam ze w supermarketach mozna spotkac jakby te same bulki,w takim samym opakowaniu,ale one sa jakies twarde i niedobre ,tez z hipermarketow.Wiec polecam Biedronke.
Wogole zaopatruje sie tam z rzeczy dietetyczne,ktore tam sa najtansze a mianowicie:
- 500 gramowe serki wiejskie "Piatnica"
- Feta,ta w kartonikach tez tam jest tania.
- sałata lodowa kosztuje ok 2,50 (wszedzie widzialam po 4 zl) a to podstawa wszelkich chrupiacych salatek:)

Może to nienajzdrowszy sposób, ale na mnie działa kawa :] Od kiedy zaczęłam ją regularnie pić (czyli od około 1,5 roku) moja przemiana materii znacznie się poprawiła. Godna polecenia jest oczywiście nasza poczciwa woda mineralna Wide grin

Ostatnio usłyszałam, że po wysiłku fizycznym lepiej pić gazowaną, bo ma jakieś składniki mineralne inne od niegazowanej, które pomagają wydalać toksyny z organizmu.

Ooo fajne że gazowaną się powinno pić. Nie wiedziałam o tym, a taką właśnie piję.
Nie gazowana mi jakoś 'nie wchodzi' Razz

ja takze non stop tylko gazowana Wide grin

Smile a ile kcal mają te bułeczki?? Happy

ja jem na sniadanie pieczywo chrupkie firmy Chaber (ma tylko 17kcal w kromce), jogurty 0% tłuszczu z Leader Price (ok 70kcal w 150g), zupy z mrożonek, omlet z samych białek Wide grin

i duuużo zielonej herbaty, wody z cytryną i owocowych herbatek Wink (1)

Nie zgadzam sie z tytułem tego postu tj. "DIETA- Bez tego nie osiągniemy wymarzonych celów". Od miesiąca uprawiam sport, systematycznie ćwicze i nie stosuje żadnej diety. Efekty mimo tego są. 3kg mniej i wszedzie po 1-2cm mniej. Hm... wg. mnie i bez diety da sie schudnac.

PS. Nie mowie ze dieta to cos zlego, bo oczywiscie z dietą schudnie sie szybciej. No to tyle Happy

pozdrawiam

Gość

zapomnialam sie podpisać Happy

-Libra. A tak poza tym czy mozna sie tu jakos zalogować do tego forum? ja tu 1szy raz jestem dlatego pytam Happy

To Twoje zdanie, ktoś inny może mieć inne.

Ja osobiście uważam, że sport sportem, ale pewne ograniczenia w żywieniu tez są niezbędne.
Jesli Ty uprawiając sport a nie stosując diet chudniesz to super - widocznie taki jest twój organizm i przemiana materii.
Inni nie mają tego szczęścia, albo mają do zrzucenia tyle, że ćwicząc a nie stosując diet, nie są wstanie osiągnąc tego czego chcą.

Poza tym dieta, diecie nie równa. To co Ty nazwyasz 'nie dietą' może być nią dla inne osoby i na odwrót, wiec tutaj tez można się 'spierać'.

P.S Musisz się zarejestrować. Na górze forum jest link to formularza rejestracyjnego. Postępuj zgodnie z instrukcjami w nim zawartymi, a wszystko pójdzie ładnie.

Mozna schudnać nie uprawiajac sportu ale bedac na diecie albo uprawiając sport ale nie bedac na diecie.Tak wiec odrebnie,ani jedno ani drugie przymusowe nie jesyt.Jednakże dieta + sport przynosi jak widomo szybsze efekty,a co za tym idzie,zwieksza szanse na osiagniecie wymarzonej sylwetki. Szczegolnie przy wiekszej wadze.Dlatego ze efekt nastapi DUZOOO szybciej:)

P.S Niech ktos mnie zmusi do nauki.Rano egzam.... Wide grin

Mnie też, mnie też. Notatki mam przed sobą - a w monitor się gapię Razz

Gość

oczywiscie ze to tylko moje zdanie Happy

przeciez nie mowie ze wszyscy muszą sie ze mna zgodzic Happy

Chcialam tylko zaznaczyc ze bez diety osiągniecie ładnej sylwetki jest możliwe.

W ubiegłym roku był taki okres, kiedy zupełnie nie stosowałam diety, za to miałam bardzo dużo ruchu - codzienne spacery, rower, pływanie... I też schudłam, a jadłam całkiem normalnie Happy

Nawet nie wiedziałam kiedy zrzuciłam 6 kilo! Happy

Ale jak wiadomo, nic nie daje takich rezultatów jak połączenie diety z ćwieczeniami i uznanie tego za styl życia Happy

te bulki to nie wiem ile maja,ale chudlam jedzac je wiec jest dobrze.Dzis tez wlasnie je zjadlam hehe:D

Gość

I agree

A ja sie wlasnie zastanawiam czy nie zastosowac sobie jakies dietki. Hm... mam na mysli zastapienie bialego pieczywa czarnym. Całkowite wyeliminowanie słodyczy - ałaaa. I może by przejść na wegeterianizm? co o tym myślicie? o wegetarianiźmie i ciemnym pieczywq?

Ja to wogole chleba nie jem,no chyba ze jem juz cos takiego ze bez chleba sie nie da - np.jajecznice wtedy jem kromeczke chleba (czarnego). Co do wegetarianizmu: osobiscie jestem na nie:) Moja dieta jest taka bardziej ogolna:1000kcal, zero ziemniakow,chleba,makaronow itp. Przede wszystkim nie łączenie skaldnikow. (np.serek wiejski + chleb, mięso + ryż lub ziemniaki - NEVER!!!!!) Duzo warzyw i przede wszystkim bialka. (serek wiejski 2 razy dzienie). No i min 30 minut dziennie na rowerku. I duzo wody (2 litry lub 3 jak cwicze).Na takiej diecie schudlam 4 kg w 2 tygodnie wiec wiem ze jest ok:) a do tego przesytalam miec ochote na slodycze,chipsy i inne rzeczy tego typu. (tak sie robi jak dlugo nie je sie takich śmieci). Wiec trwam w niej dalej od tygodnia.

Pamietajcie: NIE MIESZAC!!! Happy

a to dlatego że kiedyś rowniez bylam na takiej samej diecie lecz z mieszaniem skladnikow: jadlam serek wiejski z kromką czarnego chleba albo ryż z kurczakiem i warzywami,cwiczylam jeszcze wiecej a schudlam w miesiac tylko 1 kg. To byla zalamka:( Od kiedy przestalam mieszac tluszcze, bialka i weglowodany (jesc kazde oddzielnie) chudne z dnia na dzien:) To moj patencik:) POLECAM:)